W przyszłym świecie będzie coraz mniej lasów i będą emitować więcej dwutlenku węgla

Jaka będzie przyroda w przyszłym świecie. W świecie jeszcze bardziej cieplejszym niż dziś? Czy uda nam się ocalić większość ekosystemów i gatunków żyjących w nich.
Istnieje już wiele programów ochrony przyrody, w których próbuje się wszystkich sił aby zachować siedliska wielu gatunków roślin i zwierząt. Ale i tak, to wciąż za mało.
Na Ziemi jest tylko około 1/3 naturalnych ekosystemów. Większość przyrody jest niestety uczłowieczonej. Nas ludzi wkrótce będzie 8 miliardów i znowu zabierzemy dzikiej przyrodzie kolejny jakiś fragment biosfery. Robimy to cały czas.
Obecnie wylesianie i inne zmiany użytkowania terenu, jak np. pod uprawy rolne czy hodowle zwierząt, to już 14 % emisji gazów cieplarnianych. Ponad 85 % to są emisje pochodzące z paliw kopalnych jak węgiel kamienny i brunatny, ropa naftowa i gaz ziemny.
Ale z biegiem lat widać coraz wyraźniej, że planeta jest coraz bardziej uszczuplana z zasobów naturalnych, zwłaszcza lasów, które są wiele więcej wycinane niż jeszcze 30-40 lat temu.
Gatunki wymierają w coraz szybszym tempie. 4 gatunki na godzinę. Jest tak, że wiele gatunków roślin i zwierząt czy grzybów ludzie nie zdążą już zbadać, bo ekosystemy z nieodkrytymi gatunkami zostają po prostu przetrzebione i po prostu unicestwione.
Dziś mamy coraz bardziej udoskonalone i precyzyjne maszyny do wycinania ogromnej liczby drzew w wielu lasach, w tym w lasach tropikalnych, w których drzewostany raz wycięte, tak szybko się nie regenerują, a nawet w wielu przypadkach już nigdy. Lepsza jest sytuacja w lasach klimatu umiarkowanego czy klimatu borealnego, gdzie obszary wycięte nie ulegają tak szybkiej erozji jak w tropikach.
Materia organiczna po ściętych drzewach w tropikach szybciej się rozkłada niż w lasach innych stref klimatycznych. A gdy klimat się bardzo mocno ociepla, to procesy rozkładu tejże materii są jeszcze szybsze. Ma to też wpływ taki, że coraz częściej w wielu regionach tropikalnych z zerodowanych gleb po ściętych drzewostanach są dość znaczące emisje dwutlenku węgla do atmosfery. Mało tego. Nawet rośnie liczba tropikalnych lasów nietkniętych przez człowieka, a już przyczyniających się do tego, że dwutlenek węgla jest mniej pochłaniany przez drzewa, a za to więcej z nich emitowany. To już się dzieje.
Lasy to najważniejszy ekosystem naturalny na lądach stanowiący bogactwo pokarmowe nie tylko dla wielu zwierząt leśnych, ale i też dla nas ludzi. Jednak korporacje drzewne nie biorą tego wcale pod uwagę. Włączają swoje ogromne maszyny do ścinania często też ogromnych drzew, a bioróżnorodność wtedy kurczy się w zastraszającym tempie. W szczególności najdotkliwiej odczuwa to bioróżnorodność w tropikach, gdzie nisze ekologiczne są bardzo wąskie, a gatunki mają także zawężone siedliska.
Na 1 hektarze tropikalnego lasu może być nawet około dwustu gatunków drzew. Jedno obok drugiego. Coś takiego jest niemożliwe w strefie klimatu umiarkowanego, a już zwłaszcza borealnego. I ta bioróżnorodność jest mocno tępiona przez ludzi. Wycinając tak gęsto rozmieszczone różnorodne gatunki drzew, krzewów czy karczując wśród nich wiele roślin zielnych, zarówno naczyniowych, jak i zarodnikowych, ludzie nie tylko mogą doprowadzić do zagłady wiele bardzo rzadkich gatunków, ale i pozbawić siebie usług ekosystemowych w postaci żywności i lekarstw jakie oferują nam lasy tropikalne. Niestety dla ludzi jest ważniejszy papier czy drewno na opał czy budowę domów czy inne cele związane z koniecznością wycinania drzew.
Ten proceder oczywiście trwa we wszystkich lasach na Ziemi. Tyle, że jak już zostało wspomniane wcześniej, pozostałe lasy z chłodniejszych stref klimatycznych są bardziej odporne na erozję i nie powodują jeszcze tego, że emisje są większe niż pochłanianie dwutlenku węgla. Tak się jeszcze nie dzieje na wyższych szerokościach geograficznych na obu półkulach. Ale wraz z dalszym ocieplaniem się klimatu to wszystko może jednak uleć coraz szybszej zmianie i na to niestety bądźmy też przygotowani, zwłaszcza, że też wycina się tam lasy jak w tropikach, choć też dużo się sadzi drzew. Ale w cieplejszym świecie sadzonki będą więcej emitować niż pochłaniać dwutlenku węgla. Tak już się dzieje w niektórych rejonach Ziemi, a w cieplejszym świecie będzie ten proces tylko jeszcze bardziej się pogłębiać niestety.
Żródła:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *