Widoczne symptomy globalnego ocieplenia
Globalne ocieplenie charakteryzuje jedno. Anomalne wzrosty susz, upałów i pożarów przeplatane anomalnymi wzrostami nawalnych opadów, powodzi i podtopień oraz burz im coraz częściej towarzyszącym. Czy kiedykolwiek doczekamy się normalności w wielu regionach Ziemi? Raczej jest już dla nas za późno. Przynajmniej dla naszych pokoleń. Podkręciliśmy wzrost globalnej temperatury dzięki nieustannemu podkręcaniu wzrostu koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze w taki sposób, że rozchwialiśmy na tyle poważnie system klimatyczny, że będziemy mieli teraz do czynienia z powyższymi anomaliami przez bardzo długi okres czasu (Richard Alley i in., 2003).
Jak to możliwe, że wysuszanie z podtopieniami są wzajemnie uzupełniającymi się synonimami globalnego ocieplenia?
Pustynnienie zachodzi przede wszystkim na obszarach, które są już teraz skrajnie suche. Np. stepy i półpustynie. A podtopienia występują na obszarach, które są już teraz skrajnie wilgotne. Np. mokradła i delty rzek na terenach nizinnych i nisko położonych nad oceanami i morzami (Sonia Seneviratne i in., 2001) (Alan Barreca, 2016).
Jak to się dzieje, że tak jest?
W 2015 roku w kwietniu pustynię Atacama zaatakowała potężna powódź niespotykana od wielu lat (Climate.gov). Tak samo teraz w 2017 roku pod koniec zimy Kalifornia, którą oblegały lata suszy, nawiedziły ogromne deszcze nawalne wraz z burzami oraz powodzie (Climate.gov). Z jednej anomalii suchej klimat wkroczył w fazę drugiej anomalii mokrej. To jest właśnie cecha globalnego ocieplenia.
Czasem odgrywają tu rolę oscylacje oceaniczne jak ENSO [El Niño i La Niña] (El Niño South Oscillation) – Południowopacyficzna Oscylacja El Niño, PDO (Pacific Decadal Oscillation) – Dekadalna Oscylacja Pacyficzna, NAO w Europie (North Atlantic Oscillation) – Północnoatlantycka Oscylacja czy też AMO (Atlantic Meridional Oscillation). Tworzą się wówczas specyficzne wyże i niże nad oceanem (NAO) oraz ocieplają się lub ochładzają powierzchnie oceanu i atmosfera nad nim (PDO) i (AMO), a także nasila się lub odwraca kierunek prądów oceanicznych (ENSO: w pierwszym przypadku La Niña, a w drugim przypadku El Niño). Na klimat nakładają się różnorodne wzorce pogodowe (Ove Hoegh-Guldberg i John F. Bruno, 2010).
Podczas globalnego ocieplenia atmosfera w miejscach suchych i silnie nasłonecznionych jest coraz częściej pozbywana chmur, zwłaszcza tych najniżej położonych o charakterze deszczowym, a w miejscach mokrych i silnie nawilgoconych występuje nadmiar chmur nisko położonych powodujących coraz częściej bardzo gwałtowne nawalne deszcze z równie gwałtownymi burzami przynoszącymi coraz częściej powodzie, zwłaszcza w obszarach pozbawionych szaty roślinnej i zamieszkałych przez ludzi w obszarach zalewowych (IPCC, V Raport – Podsumowanie dla decydentów).
Tak więc, w pewnym sensie istnieje tak jakby względna równowaga pomiędzy warunkami bardzo suchymi, a wilgotnymi. I podczas coraz szybszego topnienia lądolodów Grenlandii i Antarktydy rzeczywiście tak będzie ona się formować. Suchość z wilgocią jest we względnej równowadze. Wewnątrz kontynentów i z dala od zlewni wielkich rzek (pustynie: Sahara, Gobi, Rub al Khali, Mojave, Atacama, Wielka Pustynia Piaszczysta) łączących się z oceanami i morzami świata wzrost globalnej temperatury powoduje, że warunki do powstawania susz, upałów i pożarów są bardzo dogodne. Na takich obszarach, często wyżej położonych nad poziomem mórz i oceanów, jest właśnie największy skwar słoneczny i powstaje najmniej chmur deszczowych. Z kolei na obszarach nadoceanicznych i nadmorskich (delta Mississipi, Floryda, Bangladesz, Niziny chińskie, północno-zachodnia Europa, ujście La Platy, Zachodnia Afryka równikowa), najczęściej w sąsiedztwie zlewni wielkich rzek uchodzących do oceanów i mórz Ziemi wzrost globalnej temperatury powoduje wysoką ilość parowania, co też sprzyja formowaniu się ogromnej ilości niskich chmur deszczowych, często burzowych. Dlatego właśnie takie tereny, i to nisko położone nad poziomem oceanów i mórz są najbardziej narażone na zalewanie i podtopienia. Najbardziej zagrożonymi takimi obszarami są wyspy oceaniczne oraz depresje i mokradła.
Dlaczego jest względna równowaga pomiędzy suchością a wilgotnością?
Globalny wzrost temperatury przyczynia się przede wszystkim do topnienia lądolodów, których kurczenie się przyczynia się do podnoszenia poziomu Wszechoceanu. Minimalny wpływ na to ma też rozszerzalność cieplna (Alix Lombard i in., 2004). Za 100, 200, 300 lat w coraz cieplejszym świecie, gdybyśmy spalali wszystkie paliwa kopalne jakie tylko się da, linie brzegowe ulegną zmianom. Dużo powierzchni lądowych będzie pod wodą. Ciemne powierzchnie wód oceanicznych i morskich będą silniej pochłaniać promieniowanie słoneczne i jeszcze mocniej nagrzewać największe zbiorniki Ziemi. Paradoksalnie rosnące temperatury podkręcane wzrostem koncentracji gazów cieplarnianych wewnątrz kontynentów, a także wyjątkowo na terenach specyficznych, położonych bliżej mórz i oceanów gdzie jest bardzo niskie parowanie, sprawią, że będzie większe pustynnienie obszarów roślinnych, na których będzie większe albedo, gdyż będą miały jaśniejsze powierzchnie.
Wraz z nasilaniem się globalnego ocieplenia podczas najbliższych stuleci, według scenariusza business-as-usual, na wewnątrzkontynentalnych obszarach będą coraz większe anomalie temperatur, choć z biegiem stuleci noce będą stawać się mniej chłodne (Lisa Alexander i in., 2006), a na obszarach nadoceanicznych i nadmorskich i w zlewni rzek uchodzących do największych zbiorników na Ziemi, anomalie temperatur będą tak jak obecnie bardzo niskie, jak na równikowych terenach. Jednak jest pewno ale. Temperatury średnie na wilgotnych obszarach wywindują o kilka stopni, co będzie bardzo groźne dla życia. Jeśli będziemy dalej spalać paliwa kopalne i wylesiać planetę, to w następnych stuleciach nastąpi tak zwana temperatura mokrego termometru. Czy naprawdę jako ludzkość nie mamy już żadnej wyobraźni?
http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/raport-o-zjawiskach-ekstremalnych-nad-europa-23
http://ziemianarozdrozu.pl/encyklopedia/94/susze-i-pustynnienie
http://ziemianarozdrozu.pl/encyklopedia/90/wzrost-poziomu-oceanow