Polarny prąd strumieniowy a arktyczna amplifikacja

Topnienie lodu morskiego w Arktyce przynosi z sobą niepokojące implikacje. Dzieje się wówczas dziwnego w systemie klimatycznym na półkuli północnej. Spowalnianie polarnego prądu strumieniowego często prowadzi do powstawania ekstremów pogodowych i dodatnich bądź ujemnych anomalii pogodowych, I to zarówno w okresie wiosenno-letnim, jak i jesienno-zimowym.

W minionych dekadach naszego wieku badacze zaobserwowali znaczny wzrost liczby, nasilenia i skali przestrzennej (obszaru objętego) ekstremalnych zjawisk letnich na półkuli północnej i południowej (NH i SH). W przeszłości takie ekstrema pogodowe jak europejska fala upałów w 2003 r., rosyjska fala upałów i powódź rzeki Indus w Pakistanie w 2010 r. oraz fale upałów w Stanach Zjednoczonych w 2011 r. zwiastowały wyraźnie, ze klimat będzie stawać się coraz mniej przewidywalny i jego anomalie będą powodować wiele zagrożeń dla ludzi, zwierząt i roślin.

Ocieplenie planety powoduje topnienie lodu w Arktyce i zmniejszanie się różnicy temperatur między biegunem północnym a równikiem

Wzmocnienie arktyczne (amplifikacja), po raz pierwszy zbadane w październiku 1969 roku przez rosyjskiego klimatologa Michaiła I. Budyko z Głównego Obserwatorium Geofizycznego (w dawnym Leningradzie w czasach ZSRR), polega na zmniejszeniu się różnicy temperatur pomiędzy równikiem a biegunem północnym. Przyczyną jest zmniejszanie się albedo lodu, gdy jego zasięg zmniejsza się kosztem powstawania otwartych ciemnych toni wodnych Oceanu Arktycznego absorbujących promieniowanie słoneczne 1.

Ten proces nagrzewania się powietrza oraz wód w Arktyce powoduje, że coraz częściej występują w niej wyjątkowo ciepłe lata a polarny prąd strumieniowy wówczas płynie niejednokrotnie bardzo wolno, meandrując i przynosząc z sobą na średnich szerokościach wiosną, latem i jesienią wydłużone okresy nawalnych opadów deszczu lub fal upałów, suszy i pożarów, a zimą gwałtownych śnieżyc. Te ostatnie jednak zaznaczają się bardziej krótkotrwałymi okresami, ale mimo to dość intensywnymi, Zwłaszcza w USA i we wschodniej Azji.

30-40 lat temu, gdy polarny prąd strumieniowy płynął częściej wartko i dość szybko, nie miało to dużego wpływu na powstawanie dużej częstości i intensywności ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Naukowcy szacują w swych modelach klimatycznych, że w przyszłych dziesięcioleciach polarny prąd strumieniowy będzie częściej wolno płynąć niż szybko co będzie wpływało na zmniejszenie częstotliwości frontu polarnego, podczas którego, polarne masy powietrza zderzają się ze zwrotnikowymi.

Spowolnienie polarnego prądu strumieniowego na półkuli północnej ma ścisły związek z amplifikacją arktyczną

Wzrost globalnej temperatury oddziałuje silnie na topnienie arktycznego lodu morskiego. Ten negatywny proces z powodu naszych emisji antropogenicznych pokazuje na średnich szerokościach półkuli północnej coraz więcej lat , w których następuje coraz silniejsze i coraz bardziej długotrwałe spowolnienie polarnego prądu strumieniowego. Zaczyna on wtedy silnie meandrować i zaburzać pogodę na wielu obszarach średnich szerokości.

Naukowcy zauważyli, że jest to też kaskadą następstw powstawania wielu ekstremalnych zjawisk pogodowych, które mają coraz silniejszy wpływ na cywilizację oraz ekosystemy lądowe i morskie. Spostrzeżenie to bardziej dokładnie po raz pierwszy zostalo zaobserwowane w 2012 roku i powtórzone w badaniach w 2015 roku przez Jennifer A. Francis z Instytutu Nauk Morskich i Wybrzeży na Uniwersytecie Rutgers w Brunszwiku i Stephena J. Vavrusa z Centrum Badań Klimatycznych na Uniwersytecie Wisconsin-Madison 2 , 3.

Na podstawie zestawu danych wyższą amplitudę arktycznego wzmocnienia i wolniej poruszających się fal w polarnym prądzie strumieniowym wyjaśnili badacze następująco już w 2012 r.:

Dane wyjściowe z zestawu danych National Center for Environmental Prediction (NCEP)/National Center for Atmospheric Research (NCAR) Reanalysis (NRA) [ Kalnay et al. , 1996 ] są wykorzystywane do oceny zmian w atmosferze związanych ze zwiększonym ociepleniem Arktyki oraz do zbadania wpływu zmian na dużych szerokościach geograficznych na wzorce na średnich szerokościach geograficznych przy wysokości geopotencjalu 500 hPa.

Pokrywa lodu morskiego przynosi z sobą mniej grubego lodu wieloletniego, a więcej cienkiego rocznego

Pokrywa lodu morskiego w Arktyce szybko kurczy się z dekady na dekadę i obecnie jest już znacznie mniej grubego lodu wieloletniego, a znacznie więcej cienkiego lodu rocznego. Zaburzenia pogodowe w Arktyce powodują coraz częstszą adwekcję bardzo ciepłych mas powietrza z niższych szerokości geograficznych, a polarne masy powietrza często spływają z niej właśnie na niższe szerokości geograficzne. A wszystko to właśnie przez częste spowalnianie polarnego prądu strumieniowego i rozciąganie się go na coraz dalsze odległości w kierunku relatywnie cieplejszych niższych szerokości geograficznych.

Rys. Trend temperaturowy NASA GISS w latach 2000–2009, pokazujący silne wzmocnienie arktyczne (Żródło: Wikipedia)

Co przynosi z sobą w pogodzie polarny prąd strumieniowy w trakcie lata i zimy na średnich szerokościach półkuli północnej?

Autorzy w swojej pracy piszą, że polarny prąd strumieniowy na półkuli północnej, dzięki zmniejszaniu się gradientu temperatur między biegunem północnym a równikiem, staje się bardziej falisty. To znaczy prowadzi do takiego stanu pogodowego, w którym latem na jednym obszarze mogą zalegać długotrwałe okresy fal upałów, susz i pożarów, a na innym długotrwałe okresy nawalnych opadów deszczu i burz oraz powodzi. Natomiast zimą na jednym obszarze mogą zalegać długotrwałe okresy ciepłych i słonecznych dni, a na innym długotrwałe okresy mroźnych i śnieżnych dni.

Jennifer Francis na łamach serwisu Carbon Brief powiedziała 4:

Wraz z ocieplaniem się Arktyki obserwujemy coraz więcej uporczywych, ekstremalnych warunków pogodowych. Występowanie tych wydarzeń wzrosło w ostatnich dziesięcioleciach, kiedy wzmocnienie Arktyki stało się silnym sygnałem. Wzmocnienie w Arktyce jest największe jesienią i zimą, dlatego często występuje uporczywa zimna pogoda.

Polarny prąd strumieniowy może wytworzyć falę Rossby’ego

W ubiegłej dekadzie zdjęcia satelitarne ukazały półkulę północną w taki sposób, że przez odpowiednie urządzenia noktowizyjne (na podczerwień) widać było dany rok, w którym polarny prąd strumieniowy płynął z zachodu na wschód wartko albo też falował.

Planetarne fale Rossby’ego (znane również jako fale planetarne) są wszechobecne w oceanie i atmosferze. W atmosferze możemy wyróżnić wymuszone i swobodne fale Rossby’ego.

Wymuszone fale Rossby’ego występują jako odpowiedź cyrkulacji atmosferycznej środkowej troposfery i wysokiej troposfery na zewnętrzne wymuszanie diabatyczne i orograficzne, czyli takie, które powstają np. z kontrastu termicznego między lądem a oceanami, a także z pasm górskich. Mają one miejsce przy różnych liczbach falowych. Są quasi-stacjonarne i głównie barotropowe (gdzie gęstość zależy jest wyłącznie od ciśnienia).

Praca zespołowa rosyjskiego naukowca Vladimira Petoukhova z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK Potsdam Institute for Climate Impact Research) wyjaśnia nam, że wolno meandrujący polarny prąd strumieniowy na wysokich szerokościach geograficznych półkuli północnej może wytworzyć specyficzny sinusoidalny falowód. Czyli tak zwaną falę Rossby’ego charakteryzującą się tym, że często zdarza się tak, że w porze letniej tenże falowód tworzy specyficzne wypustki (6-8), gdzie w strefie polarnej powstają układy niżowe, a w strefie zwrotnikowej wyżowe 5.

Rys.2. Zablokowana fala Rossby’ego „uwięziona” w atmosferycznym falowodzie (Nauka o Klimacie, 2019) 6.

W 2018 r. była zablokowana fala Rossby’ego

Jeśli w przyszłości polarny prąd strumieniowy będzie meandrować w okresie zimowym na półkuli północnej, tak jak w poprzednich latach, to może dojść do tragicznych zdarzeń, jak na przełomie lutego i marca 2018 roku na subtropikalnej Florydzie, gdy anomalia mroźnego powietrza z Arktyki wpłynęła znacząco na wymieranie lokalnych populacji manatów w Zatoce Meksykańskiej na Morzu Karaibskim.

Wtedy właśnie nastąpił planetarny rezonans falowy (planetarna falowa sinusoida) jak na rys. powyżej. Mroźne arktyczne powietrze nie przekraczało wprawdzie granicy (bariery) polarnego prądu strumieniowego, ale sięgało jego „jęzorami” daleko na niskie szerokości geograficzne.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, mroźne śnieżyce wcale nie zaprzeczają istnieniu globalnego ocieplenia. Wprost przeciwnie. Ten mechanizm zaburzenia polarnego prądu strumieniowego, powodującego amplifikację (wzmocnienie) arktyczną, wyraźnie wskazuje, ze mroźne arktyczne powietrze przez to wszystko sięga coraz głębiej na niskie szerokości, i to coraz częściej subtropikalne, a gorące zwrotnikowe powietrze sięga coraz wyżej na wysokie szerokości, nawet do obszarów polarnych. Te ekstremalne zjawiska pogodowe mogą występować nawet w 2100 roku przy temperaturze 3 stopni Celsjusza powyżej okresu przedprzemysłowego 1850-1900. Ale oczywiście wraz z dalszym ocieplaniem planety te okresy będą znacznie krótsze niż teraz w dekadzie lat 20 XXI wieku.

Potrojenie quasi-rezonansowego wzmocnienia a redukcja aerozoli

Trudno powiedzieć jak w przyszłości zachowa się polarny prąd strumieniowy na półkuli północnej. Możliwe, że będziemy mieli do czynienia nawet z tak zwanym potrojeniem quasi-rezonansowego wzmocnienia (QRA – quasi—resonant amplification) fali Rossby’ego.

Według obliczeń QRA, za pomocą zestawu modeli CMIP5, zespół naukowy Michaela E. Manna ze Stanowego Uniwersytetu Pensylwanii (Penn State University) oszacował, że troposferyczny wiatr przyspieszy na dużych wysokościach, gdy na średnich szerokościach (głównie w Chinach i w Indiach) ustaną emisje aerozoli ze spalania paliw kopalnych, rozpraszających promieniowanie słoneczne, co spowoduje takie samo tempo ocieplania tychże szerokości jak w Arktyce albo nawet szybsze, dzięki większemu dopływowi do nich strumienia słonecznego. A to z kolei wpłynie na przyspieszenie biegu polarnego prądu strumieniowego 7.

W artykule powyższym czytamy, że w tym stuleciu prawdopodobieństwo wystąpienia QRA może być o 50% większe w przypadku scenariusza wysokiej emisji (RCP8.5 według V Raportu Oceny IPCC).

Wydarzenia QRA powodują ekstremalną letnią pogodę, kiedy prąd strumieniowy wykazuje szerokie meandry północ-południe i zatrzymuje się, a szczyty i doliny są zablokowane w miejscu.

Rys.3 Pogoda normalna w lipcu 1980 roku bez QRA (lewy panel) i pogoda ekstremalna w maju 2013 roku z QRA (prawy panel. Prędkość wiatru w m/s wzdłuż linii długości geograficznych w kierunku północnym (prawy panel) i w kierunku południowym (lewy i prawy panel) (Źródło: Real Climate).

Coraz wyższe amplitudy w  polarnym prądzie strumieniowym w kierunku północnym i południowym = coraz bardziej wydłużające się okresy występowania ekstremów pogodowych

Profesor Michael Mann w serwisie Science Daily powiedział 9:

Większość stacjonarnych zaburzeń prądu strumieniowego zniknie z czasem. Jednak w pewnych okolicznościach zakłócenie fal jest skutecznie ograniczane przez falowód atmosferyczny, coś podobnego do sposobu, w jaki kabel koncentryczny prowadzi sygnał telewizyjny. Zakłócenia wtedy nie mogą być łatwo rozproszone i mogą pozostać bardzo duże wahania amplitudy w polarnym prądzie strumieniowym na północ i południe na swoim miejscu, gdy okrąża on kulę ziemską.

Z kolei współautor badania Stefan Rahmstorf z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK) powiedział również w tym serwisie:

Jeśli ta sama pogoda będzie się utrzymywać przez wiele tygodni w jednym regionie, wtedy słoneczne dni mogą przekształcić się w poważną falę upałów i suszę, a długotrwałe deszcze mogą doprowadzić do powodzi.

Ponadto naukowcy wyjaśnili w swojej pracy związek ekstremalnych zdarzeń pogodowych mających związek z zakłóceniem polarnego prądu strumieniowego na półkuli północnej:

Seria uporczywych, ekstremalnych i kosztownych letnich zdarzeń pogodowych w ciągu ostatniej półtorej dekady, w tym fala upałów w Europie w 2003 r., powódź w Pakistanie w 2010 r., fala upałów w Rosji, susza w Teksasie w 2011 r., powodzie w Europie w 2013 r., pożary w Kalifornii w 2015 r. i pożary lasów w stanie Alberta w Kanadzie w 2016 r., doprowadziła do ciągłej dyskusji w literaturze naukowej dotyczącej związku między antropogenicznymi zmianami klimatu a ekstremalnymi temperaturami w okresie ciepłym. Pewne wzrosty ekstremalnych temperatur letnich można wytłumaczyć stosunkowo prostymi procesami termodynamicznymi, np. przesunięciami w górę rozkładu temperatury prowadzącymi do wzrostu częstotliwości fal upałów lub wpływem ocieplenia atmosfery na intensywne opady atmosferyczne. Rosnąca liczba badań sugeruje jednak, że mechanizmy obejmujące dynamikę atmosfery są niezbędne do wyjaśnienia w szczególności nadzwyczaj trwałych i wzmożonych zakłóceń w polarnym prądzie strumieniowym – które są związane z utrzymującymi się ekstremalnymi letnimi zdarzeniami pogodowymi.

Coraz mniejszy gradient różnicy temperatur między masami powietrza polarnego a masami powietrza zwrotnikowego

Granica polarnego prądu strumieniowego (front polarny – strefa opadów deszczu i burz), czyli zderzenie mas zwrotnikowego powietrza z masami polarnego – ta strefa jest znacznie słabsza, gdy polarny prąd strumieniowy płynie wolno sinusoidalnie. Wtedy też na dłużej powstają wzorce pogodowe takie jak długotrwałe okresy nadmiernych susz, w tym dość częstych fal upałów i pożarów czy też z drugiej strony okresy nadmiernych opadów deszczu, w tym także dość częstych powodzi.

Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia właśnie w 2018 roku podczas bardzo upalnej wiosny i lata na średnich szerokościach półkuli północnej. Powstanie układu sinusoidalnego falowodu przyniosło z sobą wiele spektakularnych ekstremalnych zjawisk pogodowych. Miało ono miejsce, zarówno późną zimą (w lutym i marcu, gdy po rozbiciu wiru polarnego było bardzo zimno i śnieżnie na wielu średnich szerokościach półkuli północnej), jak i wiosną i latem (od kwietnia do września, gdy panowały na tych samych szerokościach ekstremalne susze i pożary w Kalifornii, Skandynawii, Portugalii, Grecji, czy też ekstremalne fale upałów w Japonii i południowo-wschodniej Kanadzie, które dominowały nad odmiennymi zjawiskami pogodowymi jak nawalne opady deszczu czy powodzie w Indiach i Bangladeszu.

Arktyczna amplifikacja coraz bardziej wzrasta

W drugiej dekadzie naszego wieku naukowcy zauważyli, że bardzo często modele klimatyczne nie są zbieżne z obserwacjami. Tak też jest w kwestii dokładniejszego zbadania dynamiki arktycznej amplifikacji względem zachodzącej wewnętrznej zmienności w Arktyce. A jak wiadomo ma to wówczas związek z dodatnią albo ujemną fazą polarnego prądu strumieniowego.

Aodhan J. Sweeney z Wydziału Nauk Atmosferycznych na Uniwersytecie Waszyngtońskim w Seattle wraz ze swoim zespołem naukowym obliczył, że wprawdzie ​​zmienność wewnętrzna powoduje zwiększenie ocieplenia Arktyki, jednak też przyczynia się do spowalniania globalnego ocieplenia w ostatnich dekadach. Przy czym, od 1980 do 2022 roku prowadzi ona do zwiększania się arktycznej amplifikacji (AA) o 38 proc. w stosunku do średniej. Jest to już ocieplenie Arktyki czterokrotnie większe niż dotychczas myśleli naukowcy.

Zmienność wewnętrzna symulowana i obserwowana. Jest wykazana niezgodność

Badacze napisali, że uwzględnienie roli zmienności wewnętrznej godzi rozbieżność między symulowaną a obserwowaną AA. A dokładniej chodzi o to, że zwrócili uwagę, że modele klimatyczne pokazują niższe wartości AA niż ich obserwacje.

Badacze stwierdzili:

Różnice między obserwowanym i symulowanym AA sugerują, że obecne modele klimatyczne mogą nieprawidłowo uchwycić reakcję klimatu Arktyki i/lub globalnego na wymuszenia zewnętrzne.

W badaniu symulacji wewnętrznej zmienności i wymuszenia zewnętrznego w Arktyce wykorzystano zestaw modeli CMIP6.

Naukowcy z Seattle przedstawili wzorce lokalnej amplifikacji na wysokich szerokościach geograficznych półkuli północnej na podstawie średniej obserwacyjnej (OM – observational mean) i średniej wielomodelowej (MMM – multi-model mean).

Badacze zaobserwowali:

Obserwacje pokazują maksymalną amplifikację w kierunku biegunów 70°N i że duże obszary Oceanu Arktycznego ociepliły się co najmniej cztery razy szybciej niż średnia globalna. 

Szczegóły w podpisie pod obrazkiem

Rys.4 (a) Lokalna amplifikacja (tj. lokalny trend temperatury powietrza przy powierzchni podzielony przez globalny trend średniej temperatury): na północnych wysokich szerokościach geograficznych ze średniej zestawów danych obserwacyjnych i średniej wielomodelowej w latach 1980–2022. Arktyka to region położony na biegunach od 70°N (czarne kółko), a odpowiadająca jej amplifikacja arktyczna (AA) (tj. trend średniej temperatury Arktyki podzielony przez globalny trend średniej) jest podana na górze każdego wykresu. (b) Porównania AA w obserwacjach i modelach CMIP6. Obserwacje są pokazane za pomocą linii pionowych, a szare cieniowanie pokazuje ich zakres. Histogramy pokazują względny rozkład częstości AA w latach 1980–2022 dla każdego modelu, który jest znormalizowany przez liczbę zestawu elementów. Czarna krzywa pokazuje rozkład normalny dopasowany do wszystkich wartości AA modelu. Czarna linia pozioma pokazuje zakres wymuszonej AA, a pionowe znaczniki oznaczają średnią AA zestawu dla każdego modelu. Legenda podaje wartości AA z każdej obserwacji i wymuszonej AA z każdego modelu. Źródło: Sweeney A. J. et al., 2023 CC BY-4.0

Zmienna koncentracja lodu morskiego powoduje wahania w klimacie Arktyki

Zdaniem badaczy z Seattle oraz ich poprzedników, na których oparli swoje spostrzeżenia, niektóre składniki Arktyki (jak np. lód morski) wykazują znaczne dekadowe wahania ze względu na wewnętrzną zmienność klimatu. Podobnie czerpiąc dane od innych wcześniejszych naukowców zauważyli, że trendy (kierunki dynamiki) pokrywy lodu morskiego w Arktyce mają ścisły związek z temperaturą powierzchni ze względu na silne oddziaływanie jej na albedo oraz strumienie ciepła powierzchniowego.

Badacze przypuszczają, że wysoka wewnętrzna zmienność koncentracji lodu morskiego jest skorelowana ze zmianami temperatury powierzchni jaka panuje w danym czasie w Arktyce. Ponadto sugerują, że wewnętrzna zmienność w skali planetarnej jest związana z niedawno zaznaczonym spowolnieniem globalnego ocieplenia na początku XXI wieku.

Uczenie maszynowe przychodzi na pomoc. Odrębne zbadanie zmienności wewnętrznej i wymuszenia zewnętrznego pomogło ustalić, że współczesne globalne ocieplenie spowolniło, a ocieplenie Arktyki przyspieszyło

Aby odrębnie zbadać wewnętrzną zmienność Arktyki i odrębnie zbadać wymuszenie antropogeniczne w Arktyce naukowcy z Seattle wykorzystali różne metody analiz czasoprzzestrzennych.

W badaniu wykorzystano technologię uczenia maszynowego, które jest poddane trenowaniu w celu oddzielenia wkładu wymuszania zewnętrznego i zmienności wewnętrznej w stosunku do ocieplenia powierzchni przy wykorzystaniu dużych zespołów modeli klimatycznych w okresie czasowym 1980-2022. Przy tym działaniu zostały uwzględnione zarówno średnia temperatura powierzchni Arktyki, jak i średnia temperatura powierzchni Ziemi.

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, badacze odkryli, że zmienność wewnętrzna Arktyki wzmocniła jej ocieplenie i osłabiła globalne ocieplenie, a przy okazji rozchwiała polarny prąd strumieniowy na półkuli północnej.

A więc na co zwrócili uwagę przede wszystkim? Na to, że planeta nie ociepla się już tak mocno. Mało tego. W wielu badaniach w drugiej dekadzie naszego wieku stwierdzony został zmniejszony przyrost emisji antropogenicznych. A więc mniejsze ocieplenie. Problem tkwi na razie gdzie indziej..

Wielu klimatologów niepokoi gwałtowny wzrost amplifikacji arktycznej. Czyli gwałtowne ocieplenie Arktyki, które jest główną przyczyną powstawania równie gwałtownych i długotrwałych ekstremów pogodowych, gdy „jęzory” silnie meandrującego polarnego prądu strumieniowego sięgają albo bardzo daleko na południe, albo bardzo daleko na północ.

Tak więc, arktyczna amplifikacja zaburza totalnie termikę planety. Mają wówczas miejsce albo bardzo wysokie amplitudy temperatury. Albo przynoszącej z jednej strony ekstremalnie gorące dni albo z drugiej strony ekstremalnie zimne dni. A samo globalne ocieplenie spowolniło mimo wszystko. Tylko Arktyka aż czterokrotnie silniej od reszty świata się ociepliła.

Podsumowanie

Podsumowując ten temat, należy stwierdzić, że amplifikacja arktyczna wraz z rozchwianym polarnym prądem strumieniowym na półkuli północnej przynosi jak na razie coraz częstsze lata z falami gorąca lub falami zimna. A wszystko dlatego, że wysokie szerokości się szybciej ogrzewają niż średnie i niskie. .

Referencje:

  1. Budyko M. I., 1969 ; The effect of solar radiation variations on the climate of the Earth ; Tellus ; https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/j.2153-3490.1969.tb00466.x
  2. Francis J. et al., 2012 ; Evidence linking Arctic amplification to extreme weather in mid-latitudes ; Geophysical Research Letters ; https://agupubs.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1029/2012GL051000
  3. Francis J. et al., 2015 ; Evidence for a wavier jet stream in response to rapid Arctic Warming ; Environmental Research Letters ; https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/10/1/014005
  4. McSweeney R., 2015 ; Scientists discuss how strongly a warming Arctic is implicated in extreme weather ; Carbon Brief ; https://www.carbonbrief.org/scientists-discuss-how-strongly-a-warming-arctic-is-implicated-in-extreme-weather
  5. Vladimir Petoukhov et al., 2016 ; Role of quasiresonant planetary wave dynamics in recent boreal spring-to-autumn extreme events ; Proceedings of the National Academy of Sciences ; https://www.pnas.org/content/113/25/6862
  6. Kardaś A., 2019 ; Fale na froncie ; Nauka o klimacie ; https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/fale-na-froncie-363/
  7. Mann M. E. et al., 2018 ; Projected changes in persistent extreme summer weather events: The role of quasi-resonant amplification ; Science Advances ; https://www.science.org/doi/10.1126/sciadv.aat3272
  8. Nature Communications, 2019 ; A tug-of-war over the mid-latitudes ; Nature Communications ; https://www.nature.com/articles/s41467-019-13714-0
  9. Penn State, 2018 ; Controlling future summer weather extremes still within our grasp ; Science Daily ; https://www.sciencedaily.com/releases/2018/10/181031141603.htm
  10. Sweeney A. J. et al., 2023 ; Internal Variability Increased Arctic Amplification During 1980-2022 ; Geophysical Research Letters ; https://agupubs.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1029/2023GL106060

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top