Wszyscy młodzi ludzie, którzy są mocno świadomi katastrofy klimatycznej mają dylemat mieć dzieci czy nie. Jeśli zdecydują się na to by ich nie mieć, to właśnie ze względu na groźbę nadejścia wspomnianej katastrofy. Natomiast jeśli zdecydują się mieć to właśnie po to aby byli pokoleniem, któremu uda się spowolnić wiele zmian klimatu. Jednak to pierwsze jest obecnie najlepszym rozwiązaniem. To drugie może się nie udać.
Ludzkość nie kwapi się ani trochę by spowolnić zmiany klimatu, a ściślej dążyć do wyzerowania emisji gazów cieplarnianych. Czasu jest coraz mniej, a w atmosferze jest coraz więcej gazów cieplarnianych. Roczna koncentracja dwutlenku węgla w 2018 r. wyniosła 410 ppm. Przyrost roczny wynosi już prawie 3 ppm. To o czym alarmują już od ponad pół wieku naukowcy przejęli się w dużym stopniu młodzi ludzie. Od listopada 2018 r. masowo protestują na całym świecie.
Młode kobiety demonstrują w bardzo znaczący sposób rezygnując z macierzyństwa. W szczególności jest to widoczne w Wielkiej Brytanii, w której strajki klimatyczne odcisnęły najsilniejsze piętno. To tam narodził się ruch Extinction Rebellion, który obok kryzysu klimatycznego poruszył poważny problem ekstynkcji gatunków, czyli ich wymierania w coraz szybszym tempie. A to tempo będzie jeszcze szybsze gdy klimat będzie się ocieplać coraz szybciej.
20 września cały świat młodych ludzi, ale i też tych rozsądniejszych dorosłych wyjdzie na ulice na wszystkich kontynentach Ziemi aby wzmóc protesty w ochronie klimatu i ochronie przyrody, której ostatnim mocnym symbolem jest Amazonia. Ci młodzi ludzie, przyszli wyborcy będą wybierać polityków, którzy przede wszystkim wezmą pod uwagę aspekty, nie tylko społeczne, ale i ekologiczne i klimatyczne. Czasu jest bardzo mało.
Konieczna jest na całej Ziemi, nie tylko w krajach wyżej rozwiniętych, ale przede wszystkim w tych rozwijających się, polityka pełnych praw dla kobiet. Antykoncepcja i świadome rodzicielstwo powinny być poważnie brane pod uwagę w obliczu zagrażającej nam katastrofy klimatyczno-ekologicznej. Przy okazji powinny być zacierane granice pomiędzy warstawami ludzi biednych a bogatych. Zmiany klimatu są w szczególności groźne dla ludzi z gorących stref tropikalnych i subtropikalnych.
Problemem są nasilające się od kilkunastu lat migracje z powodu, głównie wojen, ale i też od kilku lat z powodu zmian klimatu. W każdym razie aby poprawiła się sytuacja materialna ludzi w krajach rozwijających się konieczna jest pełnia praw dla kobiet tak jak to jest w wielu krajach rozwiniętych. Możliwe, że i tam powstanie wiele organizacji kobiecych, w których jest dokonywany model małżeństw świadomie rezygnujących z dzieci z powodu kryzysu klimatycznego.
W krajach demokratycznych Europy, Ameryki Północnej, Australii i Nowej Zelandii organizacje kobiece mają bardzo silne wpływy na kształtowanie rzeczywistości naszej. A więc, bardzo duża nadzieja jest w młodych kobietach aby realnie zaczęły masowo uczestniczyć we współdecydowaniu z mężczyznami nad losami naszego świata.