Jakie będzie pokolenie Grety Thunberg już za 5-10 lat? Świat ludzi młodych, z których wielu z nich prawdziwej zimy na oczy nie widzieli realniej patrzą na życie niż większość ludzi dorosłych. Może też jest dlatego, że nie są jeszcze zarażeni konsumpcyjnym wzrostem gospodarczym i skrajnym materialnym indywidualizmem.
Greta, która od września postanowiła w każdy piątek, zamiast iść do szkoły, strajkować pod parlamentem szwedzkim w Sztokholmie aby domagać się od swego rządu skutecznej polityki klimatycznej. Zainspirowała dziś już miliony młodych ludzi na całym świecie aby przypominać rządzącym o podjęciu działań na spowolnienie wzrostu temperatury globalnej.
Czy głos dzieci i młodzieży zostanie wreszcie usłyszany. To ten sam głos, który już dużo wcześniej, bo już od co najmniej lat 80 XX w., był i jest wypowiadany przez świat naukowców. Politycy, a w końcu media ignorowały to. Oczywiście biznes też tym nie był zbytnio zainteresowany. Chociaż nieśmiało od tamtych lat zaczęły pojawiać się inwestycje odnawialnych źródeł energii, to i tak przemysł paliw kopalnych i sektory gospodarcze oparte na tychże paliwach dominował zdecydowanie w światowej gospodarce.
Foto: Strajk szkolny dla klimatu Grety Thunberg.
Niestety poprzednie pokolenia w małym stopniu podnosiły protest przeciwko już zaistniałemu kryzysowi klimatycznemu, który w latach 80 czy 90 udałoby się znacznie łatwiej zażegnać. Na pewno zmiana klimatu w postaci topnienia lądolodów Grenlandii czy Antarktydy i w końcu niebezpiecznego podnoszenia się poziomu mórz i oceanów nie miałyby tak drastycznych prognoz na XXII czy też XXIII albo XXIV wiek, tak jak to jest dziś gdy prawie nic ludzkość nie robi by silnie redukować emisje gazów cieplarnianych do atmosfery i do oceanów.
Czy pokoleniu Grety Thunberg uda się wyhamować pochód globalnego ocieplenia i wielu znaczących zmian klimatu jak chociażby zakwaszenie oceanów? Trudno powiedzieć. Ale w młodych ludziach tkwi jakiś spontaniczny potencjał i niesamowita energia oraz co najważniejsze szczypta nadziei i optymizmu, że uda się na pewno. Mamy jednocześnie do czynienia z wymieraniem gatunków. Na razie jest nie wiele ofiar globalnego ocieplenia, ale to się może powoli zmieniać po przekroczeniu pewnego pułapu temperaturowego. Szacuje się, że to może już nastąpić po przekroczeniu 1,5 st.C. Po 2 st.C już na pewno.
Naprawdę w bardzo ciężkich czasach przyjdzie żyć dzisiejszym młodym ludziom. Miejmy nadzieję, że coraz liczniejsze protesty ogólnoświatowe wraz z coraz dokładniejszymi pracami badawczymi i raportami naukowymi, np. IPCC wywrą coraz większy wpływ na decydentów rządowych, a potem biznesowych i w końcu medialnych, by dotarło wreszcie do ogólnych mas społecznych, że nasz świat naprawdę bardzo niebezpiecznie podgrzewa się. Jak nie obecni dorośli, to niechaj pokolenie Grety Thunberg już spowolni narstanie globalnej temperatury na Ziemi.