Podmorska i lądowa wieczna zmarzlina

Wieczna zmarzlina to bogata w węgiel zamarznięta gleba, która pokrywa 24% powierzchni lądowej półkuli północnej, obejmując rozległe obszary Alaski, Kanady, Syberii i Grenlandii.

Po raz pierwszy rozmarzanie zmarzliny zaobserwowano w latach 90 XX wieku. A więc, kiedy naukowcy zauważyli wyraźnie, że ostatnia dekada ubiegłego wieku mocno ociepliła się, po tym jak ludzkość podjęła się na początku wspomnianej dekady redukcji zanieczyszczeń przemysłowych, takich jak związki siarki i azotu, które będąc gazami chłodzącymi tworzyły wraz z pyłami duże zachmurzenie nad wieloma regionami przemysłowymi, dzięki czemu mniej światła słonecznego dochodziło do powierzchni Ziemi i mniej przez to była ogrzewana powierzchnia Ziemi. Ale redukcja tych aerozoli oznaczała rozjaśnienie nieba i większy dopływ promieniowania słonecznego, czyli większe nagrzewanie planety przy rosnącym stężeniu gazów cieplarnianych. Okazało się, że to nagłe ocieplenie globu ziemskiego uderzyło z dużym impetem w Arktykę i właśnie w zmarzlinę znajdującą się w głębi tajgi i tundry i też nad wybrzeżami zmarzliny lądowej, a także podmorskiej, na szelfach kontynentalnych. W tym ostatnim przypadku, dotyczy to wód syberyjskich, a konkretniej Morza Łaptiewów i Morza Karskiego. Kiedy dobiegł końca ostatni glacjał Würm (115-11,7 tys. lat temu), Ocean Arktyczny i przybrzeżne morza wokół Eurazji i Ameryki Północnej oraz Grenlandii zaczęły podnosić swój poziom, zalewając wiele obszarów suchej zmarzliny na szelfach kontynentalnych

W 2020 roku dr Sayedeh Sara Sayedi i starszy badacz dr Ben Abbott z Brigham Young University (BYU) w Provo w Stanie Utah oszacowali, że podmorska wieczna zmarzlina zawiera około 560 gigaton węgla (GtC – gigatonnes carbon), czyli 170-740 GtC [w przedziale ufności 90%] w samej materii organicznej (OM – organic matter) wraz z organicznym węglem (OC – organic carbon) oraz 45 GtC, czyli 10-110 GtC [w przedziale ufności 90%] w samym tylko metanie (CH4). Z kolei aktualne strumienie CH4 i dwutlenku węgla (CO2) w słupie wody oszacowano na 18 (2-34) i 38 (13-110) megaton węgla (MtC – megatonnes) przez rok czasu (C / rok) 1.


Fot.1. Klatrat metanu (Wikipedia).


Rys.1. Szacunki ekspertów skumulowanych emisji gazów cieplarnianych w ekwiwalentach CO2 (CO2e) z podmorskiej domeny wiecznej zmarzliny dla scenariuszy emisji RCP2.6, RCP4.5 i RCP8.5. Mediana dolnych, środkowych i górnych oszacowań jest reprezentowana przez ciągłe czarne linie, z szarym wypełnieniem między nimi, co oznacza jakościowy 90% przedział ufności. Względne udziały metanu (CH4) (znormalizowane do CO2e) i CO2 tylko dla oszacowań centralnych są pokazane w kolorze różowym i niebieskim. Dla porównania, żółta przerywana linia pokazuje skumulowany CO2e, gdyby emisje z podmorskiej zmarzliny miały pozostać na obecnym poziomie do 2300. Szczegółowe dane i obliczenia w tabeli S5 (Sayedi S. S. i in., 2020)


Autorzy pracy powiedzieli w swojej pracy wprost:

Szelfy kontynentalne Oceanu Arktycznego i otaczających go mórz zawierają duże zapasy materii organicznej (OM) i metanu (CH4), co stanowi potencjalne sprzężenie zwrotne ekosystemu ze zmianą klimatu, nieuwzględnione w międzynarodowych porozumieniach klimatycznych.

Aby porównać ogólne wymuszanie klimatu z podmorskiej zmarzliny naukowcy przeliczyli emisje metanu (CH4) na ekwiwalent (równoważnik) dwutlenku węgla (CO2e), stosując 100-letni współczynnik przeliczeniowy z potencjałem cieplarnianym 28-krotnie większym dla metanu w horyzoncie czasowym 100 lat uwzględnionym w Piątym Raporcie Oceny IPCC (Schuur i in . 2013 , Abbott i in . 2016 ). Po przeliczeniu [tabela S5 w artykule], CH4 odpowiadał za ponad połowę całkowitego wymuszania klimatu, stanowiąc średnio 65%, 67% i 72% skumulowanych uwolnień CO2e dla RCP2.6, RCP4.5 i RCP8.5, odpowiednio (rys.1.).


Rys.2. Arktyczna zmarzlina (permafrost).

1/5 zamarzniętych gleb na wysokich szerokościach podlega nagłemu i nieustannemu odmrażaniu (tajaniu), doprowadzając do osuwisk i powodzi, co skutkuje uwalnianiem węgla do atmosfery.

Poziomy gleb bogatych w węgiel – kilogramy węgla na  metr kwadratowy

Kg C/m2   

a) nagłe odmrażanie:

> 139 (8%) ; 139-105 (10%) ; 104-70 (60%) ; 69-36 (19%)

b) stopniowe odmrażanie:

>139 (4%) ; 139-105 (3%) ; 104-70 (26%) ; 69-36 (39%)

—-

  1. North Slope, Alaska, USA

Nagłe rozmrażanie powoduje osuwiska i erozję gór.

  1. Cieśnina Dmitrija Łaptiewa, półnowschodnia Syberia

Wieczna zmarzlina zawierająca grube warstwy lodu gruntowego zapada się nagle, gdy lód się topi.

  1. Nizina Zatoki Hudsona

Rozmrażanie torfowisk może spowodować uwolnienie dużej ilości węgla.

  1. Tavvavuoma, północna Szwecja

Narastające jeziora roztopowe są głównym źródłem metanu.

(Turetsky M.R. in., 2019)


Kierownik katedry badań kanadyjskich na Wydziale Biologii Integracyjnej Uniwersytetu Guelph w Kanadzie, Meritt R. Turetsky, wraz ze swoimi współpracownikami, dokonał głębszej analizy dotyczącej rozmrażającej się zmarzliny lądowej, ostrzegając świat przed grożącym podwojeniem ocieplenia klimatu przez coraz szybciej uwalniające się z niej gazy cieplarniane 2.

Na wstępie swojej pracy naukowcy napisali tak:

Gdy temperatura gleby wzrasta powyżej zera, mikroorganizmy rozkładają materię organiczną w glebie. Gazy cieplarniane, takie jak: dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu – są uwalniane do atmosfery, przyspieszając globalne ocieplenie. Gleby w regionie wiecznej zmarzliny zawierają dwa razy więcej węgla niż atmosfera – prawie 1600 miliardów ton.

W skład wiecznej zmarzliny wchodzą różnego rodzaju gleby, skały lub osady, często wymieszane z dużymi bryłami lodu. Na Ziemi, na półkuli północnej, jest około ¼  gleb zamarzniętych w ten sposób. Węgiel w nich gromadził się przez okresy długich tysiącleci, dlatego, że materia organiczna, składająca się ze szczątków martwych roślin, zwierząt i mikroorganizmów, nie uległa rozkładowi.

Naukowcy dalej napisali:

Modelarze próbują przewidzieć, ile tego węgla zostanie uwolnione, gdy topi się wieczna zmarzlina. Jest to skomplikowane: na przykład muszą zrozumieć, ile węgla w powietrzu zostanie pobrane przez rośliny i zwrócone do gleby, uzupełniając część utraconych. Prognozy sugerują, że powolne i stałe rozmrażanie spowoduje uwolnienie około 200 miliardów ton węgla w ciągu najbliższych 300 lat w ramach scenariusza emisji „biznes jak zwykle”. Odpowiada to około 15% całego węgla w glebie gromadzonego obecnie na zamarzniętej północy.

Zespół naukowy Meritta stwierdził, że powinno być wdrożone więcej badań dotyczących klimatu i gleby, w nurtującej kwestii, ile i skąd będą pochodzić największe emisje gazów cieplarnianych, takich jak: dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu.

Nadal jest słabo poznana erozja rozmrożonych gleb na zboczach wzgórz, gdyż zapadające się zbocza są trudne do wykrycia za pomocą satelitów i tylko przeprowadzono kilka badań tego typu na dużą skalę. Dlatego też naukowcy muszą ustalić, ile węgla z wiecznej zmarzliny przemieszcza się po rozmrożeniu, no i co dzieje się dalej z tym węglem. Na przykład nadal nie wiadomo, ile pozostanie go w ziemi i zostanie w niej zakopane, a ile dostanie się niestety do atmosfery już jako gaz cieplarniany. W warunkach tlenowych jako dwutlenek węgla, a w warunkach beztlenowych jako metan. No i też badacze rozważają, co się stanie z tym węglem, jeśli dostanie się do naturalnych jezior, rzek czy estuariów?

Dalej, wspomniani naukowcy analizują w jakim stopniu wzrost roślin mógłby zrównoważyć węgiel uwalniany przez wieczną zmarzlinę, która rozmarza i zapadając się tworzy specyficzne jeziora, tak zwane termokrasowe. Wiadomo już, że z biegiem czasu te jeziora są zarastane przez rośliny mokradłowe, które ostatecznie mają tendencje do osuszania i przekształcania tychże jezior z powrotem w tundrę. A obszary zerodowane są kolonizowane skutecznie przez rośliny, co pomaga stabilizować gleby i przyspieszać ich regenerację, tym bardziej, że wzrost poziomu CO2, wilgotności gleb oraz nutrientów w nich zawartych, sprzyja rozwojowi roślinności i jej nasilonym procesom fotosyntezy. Dlatego też modelarze będą musieli dokładnie szacować procesy biogeochemiczne pod względem przyszłych sprzężeń zwrotnych obiegu węgla pomiędzy gatunkami tundrowymi a przekształcaną geomorfologią w krajobrazie tundry.

Fot.2. Jeziora termokrasowe wzdłuż wybrzeża Arktyki na Alasce, które powstają podczas topnienia lodu i wiecznej zmarzliny. (Steven Kazlowski / NPL).

Na koniec Meritt ze swoim zespołem naukowym stwierdzają fakt, że rozmieszczenie lodu w ziemi jest właśnie głównym czynnikiem wpływającym na losy węgla w wiecznej zmarzlinie. Jednak obserwacje ogólne lodu na ziemi są nieliczne. Bardziej rozpowszechnione są pomiary geofizyczne, które mogłyby stworzyć mapę zagłębień lodu pod powierzchnią, ujawniając, gdzie się koncentruje i jak szybko topi się.

—-

Z kolei niemiecki badacz Boris Biskaborn z Instytutu Alfreda Wegenera, Centrum Badań Polarnych i Morskich im. Helmholtza, wraz ze swoim międzynarodowym zespołem badawczym, po głębszej analizie terenowej stwierdził fakt, że wieczna zmarzlina ociepla się w skali globalnej 3.

Stosując globalny zestaw danych serii czasowych temperatury wiecznej zmarzliny, na podstawie programu Globalna Sieć Lądowa dla Zmarzliny (GTNP – Global Terrestrial Network for Permafrost), naukowcy obliczyli zmiany temperatury w regionach wiecznej zmarzliny w okresie 2007-2016, poczynając od Międzynarodowego Roku Polarnego (IPY – International Polar Year) (2007-2009).


Rys.3. Temperatura wiecznej zmarzliny i tempo zmian w pobliżu głębokości zerowej amplitudy rocznej.

a , b Średnie roczne temperatury gruntu w latach 2014–2016 na półkuli północnej i na Antarktydzie, n  = 129 otworów wiertniczych.

c , d Dziesięcioletnie tempo zmian temperatury wiecznej zmarzliny od 2007 do 2016 roku, n  = 123 odwiertów.

Zmiany w średniej dokładności pomiaru około ±0,1°C są zaznaczone na zielono.

Strefa ciągłej wiecznej zmarzliny (pokrycie >90%); strefa nieciągłej wiecznej zmarzliny (pokrycie <90%).

Strefy wiecznej zmarzliny pochodzą z mapy Międzynarodowego Stowarzyszenia Zmarzliny (IPA – International Permafrost Association). Dane dotyczące granic świata pochodzą z http://thematicmapping.org/downloads/world_borders.php i na licencji CC BY-SA 3.0 ( https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)

(Biskaborn B. i in., 2019)

 

Szacunki pokazały wyraźnie, że w latach 2007-2016 temperatura gruntu, znajdującego się w pobliżu głębokości zerowej rocznej amplitudy w strefie ciągłej wiecznej zmarzliny, wzrosła o 0,39 ± 0,15°C. W tym samym okresie, nieciągła wieczna zmarzlina ogrzała się o 0,20 ± 0,10°C. Wieczna zmarzlina w górach ociepliła się o 0,19 ± 0,05°C, a na Antarktydzie o 0,37 ± 0,10°C. W skali globalnej temperatura wiecznej zmarzliny wzrosła o 0,29 ± 0,12°C.

Sami autorzy mówią:

Nasze wyniki pokazują, że w ciągu dekady po IPY wieczna zmarzlina ogrzała się w 71 otworach, w 12 ochłodziła, a w pozostałych 40 pozostała niezmieniona (w zakresie dokładności pomiaru) (Rys.3). Z kolei temperatura gruntu wzrosła powyżej 0°C w pięciu otworach wiertniczych, co wskazuje na rozmarzanie na głębokości pomiarowej 10 m w rocznej amplitudzie zerowej (Z*).


Rys.4. Reżim termiczny wiecznej zmarzliny. Schemat przedstawiający maksymalną (linia czerwona) i minimalną temperaturę gruntu (linia niebieska) w ciągu roku oraz ich zbieżność w celu uzyskania średniej rocznej temperatury gruntu T¯ (Biskaborn B. i in., 2019)


Referencje:

  1. Sayedi S. S. et al., 2020 ; Subsea permafrost carbon stocks and climate change sensitivity estimated by expert assessment ; Environmental Research Letters ; https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/abcc29
  2. Turetsky M. R. et al., 2019 ; Permafrost collapse is accelerating carbon release ; Nature ; https://www.nature.com/articles/d41586-019-01313-4
  3. Biskaborn B. K. et al., 2019 ; Permafrost is warming at a global scale ; Nature Communications ; https://www.nature.com/articles/s41467-018-08240-4

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *