Co stanie się gdy zatrzyma się cyrkulacja atlantycka (AMOC – Atlantic Meridional Overturning Circulation)?

Ostatnie Zdarzenie Heinricha, kojarzy się z ochłodzeniem Arktyki i północnego Atlantyku w Młodszym Dryasie 12,9-11,7 tys. lat temu (Jorge Alvarez-Solas i in., 2011). Prawdopodobnie wystąpiło ono jednocześnie ze zdarzeniem gdy wylało się Jezioro Agassiz (przedłużenie na północ w długości i szerokości od Jeziora Górnego do stanu Ontario w Kanadzie) lub doszło do zdarzenia kosmicznego, czyli do upadku meteorytu w tymże rejonie lub eksplozji roju komet i chondrytów. Co ciekawe jest to ten sam czas gdy wyginęła całkowicie megafauna plejstoceńska w Ameryce Północnej oraz ludzka kultura Clovis.

Rysunek 1. Chronologia wydarzeń klimatycznych ważnych dla okresu ostatniego zlodowacenia (~ ostatnie 120 000 lat) zarejestrowanych w polarnych rdzeniach lodowych oraz przybliżona względna pozycja zdarzeń Heinricha, początkowo zarejestrowana w rdzeniach osadów morskich z Północnego Atlantyku. Linia jasnofioletowa: izotopy δ18O z rdzenia lodowego NGRIP (Grenlandia) (członkowie NGRIP, 2004). Kropki pomarańczowe: rekonstrukcja temperatury w miejscu wiercenia NGRIP (Kindler i in., 2014). Linia ciemnofioletowa: izotopy δ18O z rdzenia lodowego EDML (Antarktyka)(członkowie społeczności EPICA, 2006). Szare obszary: główne zdarzenia Heinricha, głównie pochodzenia lauretyńskiego (H1, H2, H4, H5). Obszary zakreskowane na szaro: główne wydarzenia Heinricha pochodzące głównie z Europy (H3, H6). Jasnoszare obszary zakreskowane i liczby, od C-14 do C-25: mniejsze warstwy IRD zarejestrowane w rdzeniach osadowych północnego Atlantyku (Chapman i in., 1999). od HS-1 do HS-10: Heinrich Stadial (HS, Heinrich, 1988, Rasmussen i in., 2003, Rashid i in., 2003). Od GS-2 do GS-24: stadiały grenlandzkie (GS, Rasmussen i in., 2014). Od AIM-1 do AIM-24: maksimum izotopu antarktycznego (AIM, członkowie społeczności EPICA, 2006). Rekordy rdzenia lodowego Antarktydy i Grenlandii są pokazane w ich wspólnej skali czasowej AICC2012 (Bazin i in., 2013, Veres i in., 2013). (źródło)

Drastyczny nawrót ochłodzenia nie spowodował powrotu zlodowaceń jak w chociażby w Ostatnim Maksimum Glacjalnym (LGM – Last Glacial Maximum) 20 tys. lat temu, ale musiało wpłynąć poważnie na klimat Ziemi. Trzeba pamiętać, że gdy ocieplało się, koncentracja dwutlenku węgla w atmosferze zaczęła co najmniej od 200 ppm rosnąć w górę, ale powrót zimna musiał ponownie, jak nie cofnąć, to przynajmniej zatrzymać wzrost koncentracji CO2. Napływ słodkiej wody z Jeziora Agassiz (James Teller i in., 2002) lub katastrofa kosmiczna wraz z dodatkowym zwolnieniem lub zatrzymaniem cyrkulacji atlantyckiej stały się podstawowymi elementami przyczyniającymi się do zahamowania szybszego nadejścia interglacjału 13 tys. lat temu, co najmniej na prawie 1000 lat.

Dziś mamy w atmosferze koncentrację CO2 powyżej 400 ppm. Nie mamy żadnego gigantycznego Jeziora Agassiz, zamiast jego bardziej intensywnie topniejący lądolód Grenlandii oraz lód arktyczny aniżeli 13 tys. lat temu w Młodszym Dryasie, które wraz z wodami syberyjskich rzek (głównie Obu, Jeniseju i Leny) przyczyniają się dziś do napływu ogromnych mas słodkiej wody do Oceanu Arktycznego. Występuje tam też specyficzny wir Morza Beauforta, gdzie na powierzchni wody bardziej słonej tworzy się specyficzny „bąbel”, czyli gromadzi się tam mniej gęsta i słodka woda tworząca się na Oceanie Arktycznym dzięki antycyklonalnej cyrkulacji atmosferycznej. Naukowcy tutaj również obawiają się żeby te słodkie wody nie rozlały się na południe do Atlantyku (Andrey Proshutinsky i in., 2002).

Megafauny w Ameryce Północnej nie ma, ale gatunki współczesne tam jak i na wszystkich kontynentach Ziemi są bardzo mocno narażone na wyginięcie poprzez nieustannie rosnące temperatury na świecie. Tam gdzie był dawniej postplejstoceński Młodszy Dryas, teraz mieszkają ludzie. Mieszkają w takich krajach jak: USA (w tym Alaska), Kanada i Grenlandia. A mimo to doniesienia naukowe są takie, że cyrkulacja atlantycka spowalnia. Niepokojącym zjawiskiem jest zimna plama. Zagadkowe jest też ocieplenie wód koło Nowej Anglii blisko ważnego prądu oceanicznego – Golfsztromu (źródło). Co się właściwie dzieje w naszym klimacie?! Czy grozi nam mimo to ochłodzenie jego na półkuli północnej, a może i też na południowej?

Według badań Jamesa Hansena i jego zespołu z 2016 r. energia cieplna, która zatrzyma się w północnym Atlantyku może przenieść się lawinowo do atmosfery powodując potężne megasztormy jak to miało miejsce 125 tys. lat temu podczas ostatniego bardzo ciepłego interglacjału w historii plejstocenu – eemu (James Hansen i in., 2016).

A więc, jak naprawdę będzie?! Nie pozostaje nic innego jak śledzić nam wszelkie newsy ze świata nauki na temat tego co się dzieje w Arktyce i na północnym Atlantyku. A przecież 13 tys. lat temu nie mieliśmy do czynienia w Oceanie Arktycznym z klatratami metanu?! I nie było problemu z emisjami zarówno metanu, jak i dwutlenku węgla z gigantycznych obszarów tundry Alaski, północnej Kanady i Rosji syberyjskiej, na której jest rozległa wieczna zmarzlina (Edward Schuur i in., 2015) i równie rozległe torfowiska (Thomas Kleinen i in., 2016).

Ocieplenie oceanów na niskich szerokościach geograficznych w nadchodzących dziesięcioleciach już dostarcza więcej pary wodnej w celu wzmocnienia tam ogromnych burz. Jeśli te tropikalne ocieplenie w połączeniu z chłodzeniem północnej części Oceanu Atlantyckiego od AMOC przyczyni się do jego spowolnienia i jednocześnie wzrostu na średnich szerokościach geograficznych energii gigantycznych wirów atmosferycznych, możemy przewidywać znacznie surowsze burze w przepływie baroklinowym (ciśnienia powietrza w jego klinach) (James Hansen i in., 2016).

Rysunek 2. NADW płynie na południe przez Atlantyk, zbliżając się do Antarktycznej Wody Dna za Grzbietem Środkowego Atlantyku. (źródło)

Ale tak naprawdę, co się stanie gdy zatrzyma się cyrkulacja atlantycka i przestanie funkcjonować NADW (Północnoatlantyckie Wody Głębinowe), czyli system oceaniczny wód, które są na początku zatapiane pomiędzy wybrzeżami południowej Islandii i południowej Grenlandii, by dalej płynąć na południe ku równikowi jako wody głębinowe, aż na wody Oceanu Południowego u wybrzeży lądolodu Antarktydy?!

Co się stanie z cyrkulacją atlantycką (w tym całą termohalinową) i systemem NADW, gdy jednocześnie będą przemieszczać się na wyższe szerokości geograficzne ogromne masy coraz gorętszego powietrza równikowego (pary wodnej)? I jaki wpływ na klimat średnich i wyższych szerokości geograficznych będą one miały podczas gdy lądolód Grenlandii będzie wychładzać i wysładzać wody północnego Atlantyku oraz Oceanu Arktycznego? I jak zareaguje wówczas system klimatyczny Ziemi na półkuli północnej gdy do głosu dojdą coraz śmielej postępujące emisje metanu z Oceanu Arktycznego? Co się stanie gdy energia cieplna właśnie tam będzie coraz gwałtowniej rosnąć?

Nauka jeszcze nie zna jasnej odpowiedzi, ale jej nieustannie szuka i być może wkrótce będziemy świadkami nowego odkrycia naukowego.

https://en.wikipedia.org/wiki/Atlantic_meridional_overturning_circulation

https://en.wikipedia.org/wiki/Shutdown_of_thermohaline_circulation

http://www.atmos-chem-phys.net/16/3761/2016/acp-16-3761-2016.pdf

https://climatecrocks.com/2015/03/23/a-nasty-surprise-in-the-greenhouse-new-paper-new-video/

https://en.wikipedia.org/wiki/North_Atlantic_Deep_Water

https://en.wikipedia.org/wiki/Heinrich_event

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *